Powitanie słońca
O ile dotychczasowe przedwiośnie było raczej pochmurne i ciemne, o tyle w ostatnich dniach wszyscy cieszyliśmy się już słońcem. Ale czy wiecie, że w Karkonoszach są takie miejsca, gdzie słońce nie dociera nawet przez prawie cztery miesiące? Dzisiaj są to już miejsca opuszczone, jednak kiedyś normalnie tutaj mieszkali i pracowali ludzie.
O takiej właśnie, nieistniejącej już dziś osadzie, zwanej Budnikami opowiadał kiedyś Paweł Paliga na łamach kwartalnika Przystanek Dolny Śląsk. Przez wiele wieków miała ona różne nazwy: Langwasser, Forstbauden, Zacisze Leśne, aż wreszcie – Budniki. Osada usytuowana była w zagłębieniu górskim między Wołową Górą a podejściem do Skalnego Stołu, między Karpaczem i Kowarami, na obecnym krzyżowaniu szlaku żółtego z zielonym, w obrębie strumienia Malina.
Słońce w Budnikach co roku znikało na 113 dni. Od już ponad dekady pasjonaci tej dawnej osady organizują z tej okazji dwa wydarzenia - Pożegnanie słońca (jesienią) i Powitanie słońca (wiosną). W spotkaniu i wycieczce może uczestniczyć każdy, a chętni spotykają się w Karpaczu i w Kowarach, aby powędrować do Budnik. Na miejscu można posłuchać historii każdego z dawnych obiektów, po których dzisiaj zostały tylko ledwie widoczne fundamenty, jest ognisko i organizowane są różne zabawy. Zazwyczaj przybywa też Wołogór, czyli jeden z pomocników Liczyrzepy, który dawniej pilnował porządku w górach w okolicach Budnik oraz pomagał turystom i okolicznym mieszkańcom w trudnych sprawach.
W tym roku impreza odbędzie się w sobotę, 16 marca. Chętni powinni stawić się przed DW Krucze Skały w Karpaczu lub DW Przedwiośnie w Kowarach o godzinie 9:00 albo dotrzeć samodzielnie do Budnik na godzinę 11:00 - obok ruin dawnej osady przebiega zielony szlak turystyczny z Karpacza na Przełęcz Okraj, a więc trafić tutaj nie jest trudno. Organizatorzy sugerują zabranie prowiantu i kiełbasy na ognisko.
Również w sobotę, w pobliskich Kowarach sporo będzie się działo. W mieście kończy się trzyletni projekt ekologiczny Zielono Niebieskie Kowary i wśród wielu wydarzeń znajdzie się także kolejna edycja Kowarskich Straganów. To jarmark produktu regionalnego i rękodzieła, gdzie spotkamy lokalnych twórców i producentów z Kowar oraz najbliższej okolicy.
W niedzielę, 17 marca na dworcu Wrocław Leśnica Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu organizuje kolejną wystawę zabytkowego taboru kolejowego. I będzie tu naprawdę sporo do zobaczenia, bo Klub ma tego zabytkowego taboru wcale nie mało. O tym co będzie można obejrzeć pisaliśmy już w poprzednim newsletterze oraz na naszym blogu Koleją i autobusem po Dolnym Śląsku. Jednak w ostatnim tygodniu, dowiedzieliśmy się o kolejnych atrakcjach, które będą czekać na odwiedzających!
Na wystawie taboru kolejowego pojawi się także zabytkowy autobus. Będzie to historyczny przegubowy Ikarus 280 z Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego. Pojazd będzie stać w rejonie przystanku Rubczaka (stacja kolejowa). Autobus wykona tego dnia trzy kursy. O godzinie 11:00 pojedzie na trasie Leśnica - Janówek - Leśnica, o 13:00 – Leśnica - Gałów - Leśnica, a o 15:00 – Leśnica - Jarnołtów - Leśnica. Przejazd zabytkowym autobusem będzie bezpłatny.
Niedaleko dworca kolejowego w Leśnicy znajdziecie też monument upamiętniający kolejarzy poległych w latach 1945-1946. Jednak w rzeczywistości jest to pomnik poległych w czasie I wojny światowej niemieckich żołnierzy. Pomnik po II wojnie światowej został po prostu zaadoptowany do nowych celów. To nie jedyny taki przypadek na Dolnym Śląsku. O innych pisaliśmy na naszym blogu w artykule Ślady po Wielkiej Wojnie.
Jeśli dotarliście aż tutaj, to na pewno czas już na przerwę na kawę. Jeśli podoba Ci się to co robimy, to postaw nam kawę ☕ buycoffee.to/przystanekd – każdy taki gest bardzo cieszy, bo wiemy, że czytasz to co piszemy i doceniasz naszą pracę. To bardzo zachęca do dalszego tworzenia ciekawych materiałów!
A jeśli dotarliście do Leśnicy nie tylko wirtualnie, ale też fizycznie, to na kawę polecamy niewielki lokal przy głównej ulicy. Gdy nieśmiało zajrzeliśmy tu pierwszy raz przez otwarte drzwi, do środka wciągnął nas aromat kawy, a obsługa, widząc nasze niezdecydowanie, natychmiast zainteresowała się nowymi przybyszami, witając, pytając o smakowe preferencje i doradzając w (niełatwym) wyborze.
Na koniec jeszcze kilka informacji praktycznych dla wszystkich, którzy w weekend nie siedzą w domu, tylko ruszają w góry. Dla ochrony cietrzewi i sokołów wędrownych, z uwagi na ich okres lęgowy, od 15 marca co najmniej do końca maja zamknięte będą w Karkonoskim Parku Narodowym następujące szlaki:
- szlak zielony na odcinku od Mokrego Rozdroża przez Śnieżne Kotły do Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem;
- szlak niebieski na odcinku Przełęczy Okraj przez Czoło i Kowarski Grzbiet do Skalnego Stołu;
- szlak zielony na odcinku z Polany przez morenę Kotła Wielkiego Stawu do grzbietowego szlaku czerwonego;
- szlak niebieski na odcinku przez Kocioł Małego Stawu od Domku Myśliwskiego do schroniska Samotnia;
- szlak żółty na odcinku od Mokrego Rozdroża powyżej schroniska Pod Łabskim Szczytem do Śnieżnych Kotłów;
- szlak zielony na odcinku od Czarnego Kotła Jagniątkowskiego do szlaku czarnego, Petrówki, do rozdroża Bażynowe Skały;
- szlak zielony, Droga nad Reglami od Pielgrzymów do skrzyżowania ze szlakiem czerwonym czyli Rozdroża Pod Małym Szyszakiem.



Na nowo otwarty został natomiast zamknięty od początku lutego przez Nadleśnictwo Szklarska Poręba odcinek szlaku zielonego prowadzącego na Bobrowe Skały w Leśnictwie Michałowice. Dostępne są także szlaki prowadzące do wodospadu Szklarka. W związku z potencjalnym zagrożeniem niewybuchami wprowadzono przynajmniej do końca czerwca okresowy zakaz wstępu do lasu na terenie Leśnictwa Roztoka, nie obejmuje on jednak szlaków nad rzeką. Do wodospadu można więc dojść zarówno od parkingu koło punktu kasowego Karkonoski Park Narodowy, a także - jak potwierdziło nam nadleśnictwo - szlakiem zielonym prowadzącym z Michałowic i niebieskim z centrum miasta Piechowice. Pisaliśmy o tym już wcześniej na naszym profilu na Facebooku.
Udanego weekendu na Dolnym Śląsku!